Niezastąpiony, by nadać ciastu lub deserom pyszny aromat. W sklepach bardzo drogi i często zamiast jego kupujemy niezdrowy cukier wanilinowy albo sztuczne aromaty. Tymczasem ekstrakt waniliowy jest prosty w przygotowaniu i warto go zrobić. Zwłaszcza, że już miesiąc do świąt - czyli tyle ile potrzeba by wydobyć z wanilii ekstrakt.
Składniki:
- 4 laski wanilii
- 1,5 szklanki whisky (może być inny alkohol)
- słoiczek szczelnie zamykany
Laski wanilii kroimy wzdłuż, ale nie wydrążamy nasionek. Wkładamy przekrojone laski do słoiczka i zalewamy alkoholem. Odstawiamy najlepiej w ciemne miejsce, i raz na jakiś czas wstrząsamy. Ekstrakt po tygodniu zacznie robić się ciemny ale prawdziwy aromat wydobędzie się dopiero po miesiącu/dwóch. Warto go stale uzupełniać, kiedy będziemy go wybierać - dorzucić nowe laski i dolać alkoholu.
Aromat z alkoholem? Czy alkohol jest wyczuwalny gdy doda się ekstrakt do potrawy? :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Alkohol pozwala wyciągnąć ekstrakt z wanilii ... te kupne ekstrakty (nie mówię o aromacie tylko ekstrakcie) też są na bazie alkoholu :) Do ciasta, czy deserów dajemy łyżeczkę więc taka ilość na pewno nie szkodzi. Smaku alkoholu nie czuć, bo po miesiącu/dwóch czuć już przede wszystkim wanilię.
OdpowiedzUsuńNiestety cena wanilii skutecznie „zachęca” do stosowania sztucznych zamienników aromatyzowanych waniliną. Jednak wystarczy raz spróbować prawdziwego ekstraktu czy cukru waniliowego, żeby zauważyć kolosalną różnicę i raz na zawsze porzucić niezdrowe aromaty. Naturalna wanilia zachwyca intensywnością i słodyczą, w zasadzie nie sposób porównywać jej ze sztucznymi wynalazkami. Dlatego od niedawna robię własny ekstrakt na bazie wódki. Kiedy mi się skończy, wypróbuję z whisky i rumem : ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRacja, laski wanilii są drogie ale warto szukać po różnych sklepach i bazarkach z przyprawami bo są różnie cenowo, niekiedy nawet potrafią być dwukrotnie tańsze. W lidlu można kupić dwie laski w szklanych pojemniczkach za niecałe 5 zł :)
OdpowiedzUsuńOczywiście ekstrakt nie ma sobie równych w porównani udo sztucznego aromatu. :)