Zima to sezon mandarynek, są wtedy najsmaczniejsze i dosyć tanie. I oczywiście kojarzą się ze świętami, bo co roku dostajemy je od babci czy dziadka pod choinkę. Dzisiaj propozycja na mandarynkowe, węglowodanowe śniadanie z królową kasz.
Składniki
- kasza jaglana 3,5 łyżki
- pół szklanki mleka ryżowego
- 2 mandarynki (małe)
- łyżeczka nasion chia
- 2 orzechy włoskie
- łyżeczka cynamonu
Kaszę płuczemy pod bieżącą wodą dwa razy, następnie zalewamy mlekiem ryżowym i gotujemy ok 15 minut. Mandarynki obieramy w plasterki dodajemy do ugotowanej kaszy. Na wierzchu ozdabiamy nasionami chia i orzechami włoskimi i cynamonem. Jaglanki nie trzeba dosładzać bo mleko ryżowe jest wystarczająco słodkie (mam na myśli te bez cukru)
Kalorycznie jak zawsze na śniadanka 320 kcal
Bardzo smakowicie to wygląda. Na pewno wypróbuje. Dziękuje za przepis i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńW sezonie mandarynkowym nie może zabraknąć takiego śniadania :)
OdpowiedzUsuńObecnie sezon na mandarynki, więc trzeba korzystać ile się da :)
OdpowiedzUsuń