Zbliża się weekend a więc warto zrobić coś słodkiego, do kawy lub na spotkania rodzinne. Tartinki zawsze świetnie się sprawdzają. Tym razem kolejny pomysł na spód - słonecznikowo-sezamowy, z kakao. W środku kisiel z jabłek i miodu. Samo zdrowie !
Składniki (na 6 - 7 tartinek)
- 1,5 szklanki łuskanego słonecznika
- 0,5 szklanki mąki lnianej
- 0,5 szklanki cukru kokosowego
- łyżka kakao
- szczypta soli
- 2 łyżki tahini
- 4 łyżki oleju kokosowego
- łyżeczka mielonego siemienia lnianego
- 2 duże jabłka
- 2 łyżki miodu
- łyżeczka cynamonu
- 1 laska wanilii
- 50 ml wody
- 2 łyżeczką mąki z tapioki
- 2 orzechy włoskie
Przygotowujemy ciasto: mielimy słonecznik na mąkę, dodajemy mąkę lnianą, mielone siemię lniane, kakao, szczyptę soli i cukier kokosowy. Mieszamy i dodajemy roztopiony olej kokosowy i tahini. Wyrabiamy ciasto - jak będzie się sypać dodać tahini lub/i olej kokosowy. Ciasto następnie układamy w foremkach do tartinek, i ugniatamy dokładnie by pokryć cały brzeg i dno. Pieczemy w piekarniku ok 10 minut na 180 stopniach.
W tym czasie obieramy jabłka i kroimy na drobną kostkę. Wrzucamy je na suchą patelnię i podgrzewamy, żeby puściły sok i zmiękły. Dodajemy miód, cynamon i wanilię i ciągle na ogniu mieszamy. W szklance rozpuszczamy tapiokę z wodą, dokładnie mieszamy i wylewamy do jabłek. Chwilę czekamy aż zgęstnieje i utworzy się kisiel. Ściągamy z ognia, i kisielem nadziewamy tartinki. Wkładamy do piekarnika na kolejne 5-7 minut. Na koniec drobno siekamy orzechy włoskie i posypujemy po wierzchu tartinek.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz