Już chyba mówiła, jak bardzo lubię zupy-kremy. Zwłaszcza teraz, jak wieczory są bardzo chłodne, tylko marzy się o czymś na rozgrzanie. Kolejny przepis na zupę krem to kalarepa i wiele więcej warzyw, bardzo aromatyczne i pożywne. A ile witamin !
Kalarepy w mojej poprzedniej diecie nawet nie znałam... Ograniczałam się do ziemniaków, sałaty i pomidora, nie spodziewając się, że takie warzywa mogą być takie dobre. Wspominałam już w tekście o zmianie swojego trybu życia jak wiele zalet to za sobą niesie, a takie zupy jak ta są tego przykładem. Poznajemy nowe warzywa, sposób na ich przyrządzenie i dostajemy ogromną dawkę witamin, które dodatkowo są smaczne. Jest to o wiele lepsze niż kolejny dzień z brakiem pomysłu na kolacje i jedzeniem pszennego chleba z szynką. Zapraszam do spróbowania zupki :)
Składniki (na 2 porcje):
- kalarepa
- połówka pora (ok 150-170 g)
- marchewka
- plaster selera korzeniowego (taki grubszy, ok 60 g)
- korzeń pietruszki
- chrzan korzeń (kawałek o długości kciuka)
- olej kokosowy 1/2 łyżeczki
- łyżeczka soku z cytryny
- sól, pieprz
- pietruszka na wierzch kremu
Por kroimy w plastry i podsmażamy na rozgrzanym oleju w garnku. Następnie dodajemy wszystkie warzywa pokrojone w kostkę, starty chrzan i zalewamy woda do przykrycia warzyw. Gotujemy aż do miękkości, pod koniec gotowania dodając przyprawy. Blendujemy wszystko blenderem ręcznym na krem i ozdabiamy natką pietruszki.
Smacznego !
Reszta przepisów na moje kremy TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz