poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Wegańskie i bezglutenowe czekoladowe ciasto z wiśniami


Słodkości ciąg dalszy, bo ostatnio zatęskniłam za wiśniami. Kojarzą mi się z wakacjami za czasów dziecięcych ... całe dnie objadaliśmy się na podwórku wiśniami. Mieliśmy 3 duże wiśnie, które były wyjątkowo mało kwaśne, takie połączenie wiśni i czereśni. Niestety po kilkunastu latach drzewka przestały już dawać owoce i teraz jedyne wiśnie mogę kupić w sklepie... ale się skusiłam. Miałam ochotę na coś czekoladowego i wiśniowego - powstało pyszne ciasto. Bez jajek, mleka, glutenu, białego cukru i nie wiem czego jeszcze :) Zapraszam!

Składniki (na blachę 23cm)

  • paczka budyniu czekoladowego bezglutenowego bez cukru (u mnie celiko bo ma bardzo prosty skład)
  • pół szklanki mąki ryżowej
  • pół szklanki mąki kukurydzianej
  • łyżka mąki z orzeszków ziemnych
  • łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego
  • pół łyżeczki sody
  • 3 łyżki kakao bezglutenowego
  • pół tabliczki czekolady 90% (używam wawel )
  • szklanka mleka kokosowego (napój)
  • 3 łyżki płynnego oleju kokosowego
  • 1,5 łyżki octu jabłkowego (żeby soda zaczęła się pienić)
  • 1/3 szklanki syropu klonowego
  • szczypta soli
  • wiśnie (wydrylowane)

W misce łączymy sypkie składniki i dokładnie je mieszamy. Dodajemy mleko kokosowe, olej, syrop klonowy i ocet. Mieszamy dokładnie aż powstanie jednolita masa, która wychodzi w miarę rzadka. Pół tabliczki czekolady siekamy nożem na małe kawałki ,można dać kilk większych żeby w środku ciasta była rozpuszczona czekolada. 
Dodajemy czekoladę do ciasta i mieszamy. Wlewamy całość do formy nasmarowanej olejem kokosowym. Dodajemy na wierzch wiśnie, wydrylowane i przecięte na połówki. 
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok 30 minut (do suchego patyczka).
Jemy po przestudzeniu. Ciasto jest trochę kruche więc najlepiej nad talerzykiem :) Najlepiej smakuje pierwszego dnia,od razu po pieczeniu (szybko znika)




1 komentarz: