Jestem w szoku jakie to dobre i jednocześnie zdrowe - seler korzeniowy przemycony do pysznego deseru. W smaku w ogóle go nie czuć a obecność orzechów sprawia że smakuje jak.. orzechy :) takie świeże, siekane orzechy laskowe prosto z drzewa. Chociaż orzechów laskowych w tym deserze nie ma to każdy kto tak jak ja uwielbia jeść świeże orzechy będzie wiedział o co chodzi. Na pewno będę często wracać do tego przepisu i podejrzewam że jak raz spróbujecie to będziecie takiego samego zdania.
Składniki
- seler korzeniowy 2 plastry
- garść orzechów włoskich
- pół limonki
- 5 suszonych śliwek ( u mnie z własnego drzewa, nie wędzone - takie najlepsze)
Seler obieramy i kroimy na mniejsze fragmenty. Wkładamy do blendera a najlepiej rozdrabniacza (ostatnio mój nowy nabytek i jestem zachwycona). Dodajemy orzechy włoskie i skrapiamy sokiem z limonki. Dodajemy śliwki i siekamy. Dzięki śliwkom jest lekko słodkie idealne na przekąskę przed kolacją
Spróbujcie jakie to dobre :)
Posty
Muszę sprawdzić jak smakuje połączenie selera i orzechów :)
OdpowiedzUsuń