Nadeszły wakacje a więc czas zbiorów w ogródkach. Przywiozłam dwa wiadereczka agrestu i teraz co z nimi zrobić... Wyszło ciasto :) Bardzo smaczne, z prostym składem, bez cukru i glutenu. Ma idealną konsystencje, lekko wilgotne. W smaku słodko-kwaśne.
Składniki (na małą formę 20x25)
- budyń waniliowy bezglutenowy i bez cukru
- 1/3 szklanki mąki z tapioki
- pół szklanki mąki ryżowej
- 1/3 szklanki mąki z migdałów ziemnych (to taki fajny superfood, ale jak ktoś nie ma i nei zamierza kupować- można zastosować mąkę migdałową)
- 1/3 szklanki mąki owsianej
- łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego
- 2 jajka
- 4 łyżki ksylitolu
- pół szklanki oleju kokosowego
- agrest (ja zużyłam pół wiadereczka po kapuście kiszonej)
Mąki i proszek do pieczenia mieszamy w misce. W drugiej misce wbijamy jajka, dodajemy ksylitol i miksujemy aż masa się zrobi jaśniejsza. Dodajemy olej a później mieszankę mąk ciągle miksując. Ciasto wychodzi trochę gęste ale nie ma co się przejmować, ładnie potem rośnie.
DO ciasta wrzucamy 3/4 agrestu, a następnie przekładamy je do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Na górze układamy resztę agrestu. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180st przez ok 30 minut (do suchego patyczka).
Pozostawiamy do ostudzenia chociaż najlepiej smakuje jeszcze lekko ciepłe ;)
Wygląda bardzo smacznie :) Ile to cudo może mieć kalorii? Domyślam się, że nie tak dużo skoro nie ma cukru.
OdpowiedzUsuń